
Przed momentem, pomyślałem sobie, że na moim blogu nie określiłem celu do, którego dążę. Chodzi mianowicie o ten krótkoterminowy cel - czyli zamierzenia do końca roku. Długoterminowy to oczywiście rentierstwo:). Z drobnym przymrużeniem oka daję sobie na niego 20 lat :) - 43 wiosen na karku, a ja będę kąpał się w morzu u wybrzeży wysp Bali - jedynie z odsetek od kapitału:).
Cross your fingers!
A teraz czas na cel krótkoterminowy. Rozliczę się z niego 01.01.2011:):
8 500 zł
Jest to cel jak najbardziej osiągalny, tym bardziej, że w październiku rozstrzygnie się ostatecznie kwestia otrzymania kredytu studenckiego - liczę na traszę 600 zł.

Kredyt studencki, świetna rzecz, korzystałem z jego uroków w czasie studiów ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji :) Też chyba muszę wyznaczyć u siebie jakieś cele krótkoterminowe. Pozwoliłem sobie dodać Twój blog do blogów przeze mnie obserwowanych.
OdpowiedzUsuń